Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Sie 2007 Posty: 1284 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-07, 19:50
Jester napisał/a:
Czyli konkludując, kiepskie kontrolowanie białej sprawia, że wygrane Selby'ego są jeszcze bardziej godne podziwu..
A są.
I wyobraź sobie , że piszę to zupełnie poważnie. I zupełnie poważnie dodam - tak, ja lubię oglądać grę Selby'ego.
A Marka Williamsa - nie. Marne prowadzenie białej u Williamsa niewymownie mnie wkurza. A u Selby'ego - nie.
Dlaczego? A dlatego, że Williams tracąc pozycję - kończy swoje podejście strzałem, bezsensownym i najczęściej chybionym. A nawet jak celnym - to bez pozycji do dalszej gry.
A Selby - nie będąc kretynem - gra znakomitą odstawną. I zaczyna szachy (wy to nazywacie inaczej )
Mnie ta gra Marka Selby' ego nie nudzi ani przez moment. Wręcz przeciwnie - znakomitą defensywę uwielbiam. A już umiejętność - posiadana przez Anglika - takiej gry w defensywie, żeby wymusić na przeciwniku możliwość powrotu do ofensywy - mistrzostwo świata.
Mark Selby jest jednym z najlepszych taktyków w historii snookera. A na chwilę obecną - wśród grających - najlepszym. To oczywiście moje osobiste zdanie. Konkurenta nie widzę. Nawet John - też znakomicie grający taktycznie - jest za Selby'm.
Obserwowanie gier taktycznych, albo inaczej - taktyki w grach - zawsze mnie fascynowało. Pewnie dlatego mnie gra Marka nie nudzi ani przez moment, a przeciwnie -sprawia wiele przyjemności.
I jeszcze jedna uwaga.Na Selby'ego nie można "zerkać". Trzeba śledzić grę uważnie,analizować uderzenia. Ba, nawet próbować przewidywać co dalej. Wtedy absolutnie nie ma się wrażenia, że "nudziarz".
Konkludując - jak widz nie potrafi się skoncentrować - wtedy jakości gry Selby'eo nigdy nie kupi..
_________________ The question is not how much does Ronnie O'Sullivan need snooker, but how much does snooker need Ronnie O'Sullivan?
I jeszcze jedna uwaga.Na Selby'ego nie można "zerkać". Trzeba śledzić grę uważnie,analizować uderzenia. Ba, nawet próbować przewidywać co dalej. Wtedy absolutnie nie ma się wrażenia, że "nudziarz".
Gorzej, jak widz nie potrafi się skoncentrować - wtedy jakości gry Selby'eo nigdy nie kupi..
Święte słowa. Nie zapominajmy, że taktyka to jest part of the game, a jej dostosowanie do własnych umiejętności (ocenianych realnie) jest podstawą sukcesów w grze.
I pod tym względem Mark w obecnej chwili nie ma sobie równych. Choć blisko jest (zaraz mnie pewnie zlinczujecie...) naczelny drwal touru wg forum, czyli Barry Hawkins.
Tyle tylko, że umiejętności Barry'ego są jednak nieco niższe - acz wystarczające, żeby w turnieju, w którym taka kombinacja cech ma największe znaczenie (czyli Crucible), docierać do późnych faz z nadspodziewaną regularnością.
W żadnym momencie nie skrytykowałem taktycznych zdolności Selby'ego. Też lubię patrzeć na jego odstawne i uważam, że w tym aspekcie jest mistrzem. Chociaż, moim zdaniem, w półfinale Ding pokazał, że "odrobił lekcje z tego tematu".
Tak, siłą Marka są taktyka, umiejętność zmiany tempa i stylu gry w zależności od sytuacji w meczu, waleczność oraz niesamowita odporność psychiczna, nerwy ze stali. I podczas odstawnych białą kontroluje najczęściej idealnie. Ale gdy przychodzi do budowania brejków, to już pojawiają się drobne niedokładności. Niedokładności, które widzę właśnie wtedy, gdy śledzę grę uważnie i analizuję uderzenia
Ale gdy przychodzi do budowania brejków, to już pojawiają się drobne niedokładności. Niedokładności, które widzę właśnie wtedy, gdy śledzę grę uważnie i analizuję uderzenia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Sie 2007 Posty: 1284 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-07, 23:00
Jester napisał/a:
..Ale gdy przychodzi do budowania brejków, to już pojawiają się drobne niedokładności. Niedokładności, które widzę właśnie wtedy, gdy śledzę grę uważnie i analizuję uderzenia
Zgadza się. Nie prowadzi tej białej idealnie w ofensywie. Ja też to widzę - ale potrafi nadrabiać te niedokładności - i wtedy padają te setki.
Potrafił też znaleźć receptę na samego siebie - gdy suma niedokładności jest zbyt duża. A to jest wielką sztuką.
Co do Judda - pełna zgoda. Buduje swoją grę doskonale. Problemy Trumpa są w głowie - nie w technikach.
_________________ The question is not how much does Ronnie O'Sullivan need snooker, but how much does snooker need Ronnie O'Sullivan?
No nie, Judd właśnie buduje brejki. Szybko, pewnie i czasami nawet efektownie. Tylko nie zawsze zdąży to pokazać przed odpadnięciem z turnieju
Poza tym, ja nie marudzę, tylko dzielę się swoimi spostrzeżeniami i dyskutuję. To chyba wciąż forum dyskusyjne, no nie?
Podobno dyskusyjne, uparciuchu
Oczywiście, że Judd buduje cudowne breaki. Tyle że wiele z nich powstaje dzięki cudownym, odważnym wbiciom, a nie idealnemu prowadzeniu białej bili. Jeśli zawiedzie celność, Judd błyskawicznie kończy podejście, a często w konsekwencji przegrywa
_________________ Ronnie: I can win more...
Ostatnio zmieniony przez Wanda 2017-05-07, 23:06, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum