Wysłany: 2018-04-17, 08:44 Mistrzostwa Świata 2018
W ubiegłym roku Mati założył temat w ostatnim dniu eliminacji, w tym roku pozwolę sobie zrobić to chwilkę wcześniej - dziś rozpoczyna się ostatnia runda kwali.
Jest już kilka niespodzianek i parę ciekawych par. Był maks (Liang) i niedo-maks (też Liang, w tym samym meczu zresztą).
Poległa chińska młodzież (Zhou, Yan), przepadli Gould, King, Gilbert, Hamilton, Ford (świeżo po ćwierćfinale ChO). Dzielnie walczyli Adam i Kacper (ten pierwszy nawet przeszedł jedną rundę).
Będzie w Crucible co najmniej 2 debiutantów (zwycięzcy par Wells - Highfield i Tian - Wakelin). Blisko jest też para Burden - Un-Nooh, bo o ile ten drugi nie dostąpił jeszcze w ogóle zaszczytu występu w finałach, o tyle Alfiemu przydarzyło się to tylko raz, w dosyć zamierzchłej przeszłości (dokładnie 20 lat temu).
Są też w ostatniej rundzie skojarzenia, które paręnaście lat temu nikogo by specjalnie nie zdziwiły nawet na poziomie - powiedzmy - ćwierćfinałów turnieju: Day - Ebdon i Stevens - Doherty.
Sporo starych wyjadaczy awansowało do Crucible Perry,Walden,Stevens,Milkins czy Dott.
Zapewne jeszcze uda się awansować Stefanowi ale jego gra nie powala i zapewne pożegna się Szkot z MŚ już w pierwszej rundzie.
Wenbo faktycznie ciekawy przypadek.W poprzednich meczach wbijał brejki powyżej 50 pkt jak na zawołanie a w decydującym meczu zaciął się i nawet honorowego frejma nie wygrał.
Chińczycy mieli zacząć dominować a tylko 2 awansowało z eliminacji.Nie żebym się smucił tym Bingtao pewnie nie spodziewał się,że zabraknie go w MŚ.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1355 Skąd: Ząbki koło Warszawy
Wysłany: 2018-04-19, 02:56
Kto jak zagra, tosię okaże, poczekajmy najpierw nalosowanie, mnie osobiście (poza rywalem Ronalda; według strony światowej federacji chce nim być Jones, czyli ten, co sprał Lianga) interesuje z kim zagra Piękny Jasiu Borsuk Fajnie, że Ron swój mecz pierwszej rundy zaczyna dość wcześnie, bo w sobotę po południu A poza tym - sokro było nawiązanie do 2008, to nie mam nic przeciwko temu, by tegorocznym zwycięzcą był ten sam grajek, co 10 lat temu
_________________ Czasem trzeba się cofnąć, aby móc iść dalej
Ronaldowi los przydzielił Maguire'a.
He, he. Nawiązując do znanej tutaj ksywy Szkota i popularnej niegdyś piosenki Lady Pank, można napisać, że słychać będzie jeden gwizd
Jasiu dostanie od Trzep Czai, Stuart od przedstawiciela UPA, Fu od jakiegoś Lulu Cośtam i tyle będzie
Maguire nie grał rewelacyjnie w kwalifikacjach ale dalej to jest groźny zawodnik.Oby tak jak wspomniał JPS włączył mu się tryb czajnika .
Pary wydają się wyrównane i nie spodziewam się jakiegoś pogromu.Fajnie będzie zobaczyć jak poradzą sobie debiutanci.Wakelin w ostatniej rundzie rewelacyjnie zagrał teraz zagra z Trumpem,który przyciśnięty lubi popełniać błędy.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1355 Skąd: Ząbki koło Warszawy
Wysłany: 2018-04-19, 16:02
Ronnie mógł trafić lepiej, ale choć Mags nie jest w swej najwyższej formie, to i tak nie można go zlekceważyć. Liczę, że Wiśniowy Józek pojedzie z Pięknym I ŻADNEGO finał z udziałem Jaśka - miał szansę rok temu, spaprał ją, więc wara mu od finału. No i Kijów - pamiętamy!
_________________ Czasem trzeba się cofnąć, aby móc iść dalej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum